„Przyszłość nie jawi się różowo”. Sędziowie rozmawiali o Sądzie Najwyższym i Trybunale Konstytucyjnym
– Poziom orzecznictwa, ogólna liczba rozpoznawanych spraw są na dobrym, wysokim poziomie i oceniam je bardzo pozytywnie. Zachowanie sprawności orzecznictwa Sądu Najwyższego jest zasługą zaangażowanie sędziów i dbałości sędziów o zapewnienie obywatelom najskuteczniejszej obrony sądowej. W szerszym aspekcie jest to również rezultat aktywności wszystkich pracowników Sądu Najwyższego – stwierdziła podczas dorocznego Zgromadzenia Ogólnego sędziów Sądu Najwyższego jego I prezes prof. Małgorzata Gersdorf. Sędzia dodała, że „przyszłość nie jawi się tak różowo, bo nie wiemy co będzie, ale nie powinno budzić to niepokoju i frustracji” – Musimy robić to co nasze – orzekać dobrze, zgodnie z prawem i duchem prawa – wskazała.
Podczas spotkania sędziów Sądu Najwyższego pojawił się również temat Trybunału Konstytucyjnego. Przewodnicząca pracom SN przypomniała, że kierowany przez nią sąd orzekł, iż nieopublikowane wyroki TK wiążą w sferze orzecznictwa sądy powszechne. Głos w sprawie zabrał także urlopowany wiceprezes Trybunału, którego kadencja upływa pod koniec czerwca. Stwierdził on, że rok 206 był „najtrudniejszym okresem sądownictwa konstytucyjnego”, a ochrona zapisów ustawy zasadniczej spadła na sądy powszechne.
Jedną z najnowszych osi sporu politycznego wokół sądownictwa są krzyżowe wnioski o zbadanie legalności wyboru prezes Sądu Najwyższego oraz Trybunału Konstytucyjnego skierowane odpowiednio do TK i SN.